Mourinho nadal jest wyjątkowy, ale jego postać słabnie. Może Jose powinien był pojechać do Arabii Saudyjskiej

Kategoria Liga Europejska
Historia 13-11-2023, 13:35
„Roma” miała najgorszy start w historii drużyn prowadzonych przez Jose Mourinho – zaledwie 5 punktów w sześciu rundach. Punktem kulminacyjnym była miażdżąca porażka w Genui. Ten wynik 1:4 dał powód do mówienia, że ​​Mourinho nie jest już tym, kim był kiedyś.

Czyj to problem?

„Tu nie chodzi o mnie. „Latem otrzymałem najbardziej szaloną ofertę trenerską w historii futbolu, ale ją odrzuciłem”. Cytat z konferencji prasowej Mourinho, sugerujący porozumienie z Arabią Saudyjską, został natychmiast rozesłany po sportowych miasteczkach i wioskach.
Chcę tylko zapytać: o kogo chodzi, Jose? W końcu Mourinho to rzadki trener Romy, którego menadżer kupuje każdego, kto go o to poprosi. Paulo Fonseca, Eusebio Di Francesco, Vincenzo Montella, Claudio Ranieri, Luciano Spalletti i Rudi Garcia chcieli tylko Paredesa, Dybali, Lukaku i Aouara. Dwóch mistrzów świata, jeden z najlepszych strzelców w Europie i jeden z najlepszych zawodników mistrzostw Francji w ciągu ostatnich dwóch lat. Fonseca i Di Francesco byli zadowoleni z tego, co mieli. Ogólnie rzecz biorąc, Ranieri jest przeklęty, ponieważ ogólnie rzecz biorąc, nigdy nie dostał mężczyzny, którego chciał. A Mourinho dostał wszystko, czego chciał.
Ten tekst nie dotyczy jednak problemów z grą Romy i syndromu trzeciego sezonu Mourinho, wydaje się, że nie jest to do końca mit. To tekst o samym Tym Wyjątkowym Kogoś, który albo się starzeje, traci przyczepność, albo po prostu się nudzi. Bo zanim powiedział, że to nie o niego chodzi, Mourinho opowiadał o dziesięciu minutach bzdur.
„Po zwycięstwie 7:0 nad Empoli i zwycięstwie w Lidze Europy myślałem, że gracze podniosą ciężar, ale tak się nie stało. „Spodziewałem się stabilności i postępu w grze z Genoą, ale tak się nie stało”.
Czytasz te słowa, kąpiesz się boleśniej, żeby się obudzić, a gdy się nie budzisz, krzyczysz do ekranu, powtarzając słynny mem: „Kim jesteś? Co zrobiłeś Jose Mourinho?!
Jak Mourinho prowadził tak nudne konferencje prasowe? To tak, jakby prelegentem nie był Specjał, ale trener FC „Stroymetallmontazhmash” Nizhnechulikhinsky, ubrany w stary dres, który kiedyś marzył o wyzysku na boisku, a teraz kończy swoją niespełnioną karierę trenerską. Kogo obchodzi, jak Stroymetallmontazhmash rozegra następny mecz.
Dla porównania oto kilka przykładów reakcji Mourinho na niepowodzenia w przeszłości:
"Dzisiejsza porażka jest całkowicie moją winą. Popełniłem jedenaście błędów, ogłaszając skład” po porażce Chelsea z Newcastle w listopadzie 2013 roku.
„Pep Guardiola to bardzo dobry trener. On wygrał Ligę Mistrzów, ja wstydziłem się ją wygrać” w maju 2011 roku, kiedy Barcelona wcześniej wygrała Ligę Mistrzów, pokonując w półfinale Real Madryt Mourinho.
„Nawet Jezusa Chrystusa nie wszyscy lubili. Co możemy o mnie powiedzieć” – odpowiedź na krytykę wkrótce po porażce Interu z Manchesterem United w Lidze Mistrzów i remisie z Palermo. Wiosna 2009. „Lepiej przegrać raz 0:5, niż 0:1 pięć razy” po porażce 0:5 w El Clasico w listopadzie 2010 roku.
Jose zawsze wiedział, jak zwrócić na siebie uwagę. Nigdy nie mówił o nastawieniu i poświęceniu, ale zręcznie trzymał krytyków z daleka od zespołu. Jak wszystkie pytania są tutaj, krytykuj tyle, ile chcesz, nadal będę robić, co chcę, ponieważ jestem wyjątkowy. Tutaj jest, wielkimi literami. Jest Bóg, a zaraz po nim idzie Jose Mourinho, który mówi nie o odciążeniu, o stabilności i postępie, ale o teatrze, teleskopie Wengera, angielskim Ranierim i złotym tronie.
Mourinho brak słów. Wygląda na to, że Special zanika i stopniowo zdaje sobie sprawę, że jest nieco przestarzały dla współczesnego futbolu.


On jest naprawdę wyjątkowy

Jose naprawdę zmienił futbol, ​​ale nie w sensie taktycznym, ale w sensie ludzkim. Wcześniej wierzono, że trenerem może zostać tylko ten, kto gra sam. Portugalczycy udowodnili, że jest to równie nonsens, jak pogląd, że Słońce kręci się wokół Ziemi. Bo jeśli tłumacz, który jako zawodnik został mistrzem świata i wygrał tę samą Ligę Mistrzów (mówię o Didierze Deschampsie), może wygrać Ligę Mistrzów, doprowadzając go do finału, to inni też mogą to zrobić. . A ci, którzy w ogóle nie grali lub grali amatorsko, przybywali do Mourinho, aby zostać trenerami: Villas-Boas, Nagelsmann i Tedesco, a nawet Abascal. Żaden z nich nie był jednak w stanie sięgnąć tak wysoko jak Mourinho.
Mourinho dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów. Takich trenerów jest wielu, ale spójrz, z kim Jose wygrał. Paradoks Mourinho polega na tym, że choć Mourinho pracował dla „Realu” przez trzy lata, nie udało mu się z nim nawet dotrzeć do finału. Wygrał Ligę Mistrzów z Porto i Interem. Spróbuj ponownie. I nie zapominajcie o tym szczególe – w turnieju sezonu 2003/04 Porto wyeliminowało z play-offów jedynie bardzo słabe United (sam Ferguson przyznał, że była to najgorsza drużyna w jego ćwierćwieczu pracy). Główni faworyci „Monaco”, „Deportivo” i „Chelsea” odpadli, natomiast „Porto” spokojnie przefiltrowało „śmietankę”.
W 2010 roku Inter Jose otrzymał królewski prezent w postaci erupcji Eyjafjallajokull, która zmusiła Barcelonę do podróży autobusem do Mediolanu. Nikt nie miał tyle szczęścia co Mourinho. Jak tu nie wierzyć w jego właściwości?
I wreszcie Mourinho jest trenerem z trzema różnymi zestawami Pucharów Europy, co jest bardzo trudne do zebrania. To nie jest klub hokejowy z potrójnym złotem. Bo w Lidze Mistrzów wygrywają najlepsi z najlepszych, w Lidze Europy - ci, których wyrzuca się z "najlepszych", a w Lidze Konferencyjnej - w zasadzie ci, którzy przegrywają dużo i często. Aby zdobyć potrójną koronę w Pucharze Europy, trzeba być najlepszym w swojej karierze, takim, któremu niewiele brakuje do klubu najlepszych i którzy muszą zaakceptować porażkę jako rzecz znajomą i codzienną. To znaczy, nierealistyczne jest wyobrażanie sobie, że Guardiola lub Ancelotti wygrają Ligę Konferencyjną.
Nawiasem mówiąc, Mourinho nigdy nie zdobył Superpucharu. Częściowo dlatego, że zaraz po wygraniu Ligi Mistrzów dwukrotnie zmieniał klub.
Wszystkie powyższe są atrybutami Wyjątkowego, być może nawet Wybranego. Jednak we współczesnym futbolu Mourinho nie jest już na szczycie. Do Ligi Mistrzów jest nieskończenie daleko – w zeszłym sezonie Roma o nią nie walczyła, mimo że straciła punkty Juventusowi. I nawet jeśli do niej wróci, jego „Rzym” nie wygra tyle, co Pluton ze Słońca.
Teraz czas ocenić, czy warto przyjąć ofertę Arabii Saudyjskiej. Ponieważ trener z trzema Pucharami Europy i Ligą Mistrzów Azji to tylko kolejne osiągnięcie, na które zasługuje Specjalnie.
Uwagi
Dodaj komentarz
twoje imię:
Twój e-mail:
Kod:
reload, if the code cannot be seen
Wprowadź kod: