Która liga piłkarska jest najpopularniejsza?

Kategoria ---
Historia 10-11-2023, 15:45
Angielska Premier League uznawana jest za jedną z najbardziej spektakularnych, delikatnie mówiąc, rozgrywek sportowych. Pomimo dominacji Hiszpanii w europejskich rozgrywkach najpopularniejszą ligą piłkarską na świecie jest angielska Premier League, częściowo ze względu na jej dominację na rynku telewizyjnym.
Angielska Premier League uważana jest za najbardziej rozrywkową, choć współczynnik UEFA, który uwzględnia wyniki w europejskich rozgrywkach na przestrzeni pięć lat plasuje hiszpańską La Liga z Anglią. Jest to najwyższa liga w Europie, wyprzedzając Niemcy, Włochy i Francję.
Jednak pomimo sukcesów Hiszpanii na kontynencie, najpopularniejszą ligą na świecie jest angielska Premier League, o czym świadczy jej ciągła dominacja na krajowym i międzynarodowym rynku telewizyjnym oraz niezmiennie przyciągająca oglądalność. Jaki jest powód tego sukcesu?

Historia piłki nożnej


W trakcie powstawania Premier League angielskie kluby piłkarskie – dominujące w rywalizacji – doszły do ​​wniosku, że nie da się stworzyć atrakcyjnej rozgrywki, w której tylko kilka klubów odegrało znaczącą rolę, a reszta – w rzeczywistości zostali wykluczeni pod względem warunków finansowych i gry. Nie można było pominąć „małych” drużyn piłkarskich. Jako zachętę lub rozwiązanie tego problemu zaproponowali „agresywną redystrybucję przychodów z telewizji”. Był to stosunkowo nowy pomysł w europejskiej piłce nożnej, gdzie kluby zazwyczaj sprzedają swoje prawa telewizyjne indywidualnie, a nie zbiorowo.
Redystrybucja środków na nadawanie raczkującej Premier League została podzielona na dwie części: prawa krajowe i międzynarodowe. Przychody z transmisji krajowych zostały podzielone w proporcji 50:25:25: 50% podzielone równo pomiędzy kluby, 25% przyznawane na podstawie osiągnięć na podstawie końcowej pozycji, a 25% wypłacane jako „opłata za występ” na podstawie częstotliwości jednego lub drugiego Inny. Klub był pokazywany w telewizji.
Prawa międzynarodowe były (do niedawna) równo dzielone pomiędzy wszystkie konkurujące ze sobą kluby Premier League. Ta agresywna metoda redystrybucji oznaczała, że ​​górna drużyna rzadko otrzymywała 2,5 razy więcej niż dolna drużyna. Zasada równości została w pełni wdrożona.
Nie jest tajemnicą, że angielska Premier League nie byłaby gospodarczym potworem, jakim jest dzisiaj, gdyby nie osobiście brytyjska telewizja Sky i Rupert Murdoch, a także operator telewizji satelitarnej BSkyB.

Co niebo zrobiło dla piłki nożnej


Globalny zasięg Sky i dynamiczne metody marketingowe zapewniły angielskiej piłce nożnej platformę, której potrzebuje. Pierwsza umowa. Wartość kontraktu na lata 1992-93 do 1996-97 wynosiła 304 miliony funtów. Ostatnia umowa Sky – obejmująca zaledwie trzy sezony z wyłącznym właścicielem od 05.04 do 07.06 – była warta 1,024 miliarda funtów.
Sky następnie udostępniło swoje źródło krajowych funduszy innym agentom, mediom Setanta, a ostatnio BT Sport i Amazon Prime. W latach 2016–2019 transakcje osiągnęły szczyt finansowy przy łącznej wycenie na poziomie 5,1 miliarda funtów, ale w ostatnich negocjacjach na sezony 2019–2022 kwoty sięgnęły około 4,7 miliarda funtów.
Ten agresywny sposób redystrybucji środków z praw telewizyjnych w połączeniu z ogromnym wzrostem przychodów telewizyjnych – które stanowiły 53% wszystkich przychodów wygenerowanych przez kluby Premier League w 2017 roku – zaowocował sukcesem Premier League. Sukces Premier League wynika z „niepewności wyników meczów” i jej skutecznej pozycji jako ligi, w której „każdy może pokonać każdego”. To właśnie ostatecznie sprawia, że ​​angielska Premier League jest tak potężnym i atrakcyjnym produktem na rynku globalnym.
Z kolei kluby La Liga sprzedawały prawa telewizyjne indywidualnie, co nieuchronnie prowadziło do ogromnych dysproporcji. Przykładowo w latach 2014-2015 Real Madryt i Barcelona otrzymały 140 mln euro z tytułu praw telewizyjnych sprzedawanych oddzielnie, a Almeria 18 mln euro. Równowaga konkurencyjna została wówczas przechylona i Barcelona, ​​​​Real Madryt i Atlético Madryt odniosły niesamowite sukcesy w europejskich rozgrywkach.
Jednak wszystko się zmienia. W kwietniu 2016 roku prezes La Liga Javier Tebas przyznał, że należy „nie pozostawać w tyle”: „Mamy nadzieję, że Premier League nie stanie się największą rozgrywką na świecie – monopolem – i że możemy znaleźć się na szczycie ten sam poziom. na poziomie ekonomicznym…” Tebas powiedział, że od 2016 roku możliwe jest zachęcanie wszystkich klubów La Liga do wspólnej sprzedaży praw telewizyjnych i dzielenia się wpływami w podobny sposób jak w przypadku Premier League. W wyniku tej reorganizacji, wartość praw telewizyjnych La Liga w latach 2014–2015 wzrosła z 851 mln euro w latach 2016–2017 do 1,247 mld euro w latach 2016–2017.

Kluby w Hiszpanii

Nowy system podziału przychodów w dużej mierze naśladuje model angielskiej Premier League – chociaż 10% przychodów z praw telewizyjnych jest przekazywane Segundzie, aby uniknąć opłat spadochronowych, 50% przychodów z praw telewizyjnych La Liga -i jest dzielone równo pomiędzy 20 drużyn, a 25% rozdzielane jest pomiędzy główne zespoły. za zasługi, biorąc pod uwagę poprzednie pięć sezonów, a 25% rozdziela się według takiego wskaźnika, jak liczba widzów oglądających mecz piłki nożnej. Zmniejszyło to o połowę różnicę w przychodach telewizyjnych pomiędzy najlepszymi i najgorszymi zespołami, z 8:1 do 4:1.
Chociaż jest to krok we właściwym kierunku, którego jednym z celów jest zwiększenie niepewności w dniu meczu, w przeciwieństwie do Anglii, jego wdrożenie zostało zdecydowanie łagodniejsze. Na przykład merytokratyczne płatności, które w ciągu ubiegłych pięciu lat trafiały do ​​bardziej ugruntowanych klubów La Liga, są na niekorzyść nowo awansowanych klubów, które prawdopodobnie spadną z ligi. Ponadto 25% rozkład przychodów z praw telewizyjnych z tytułu oglądalności meczów faworyzowałby kluby o ustalonej pozycji z większą bazą domyślnych fanów.
Teraz angielska Premier League także zmienia swój model, odchodząc od agresywnej redystrybucji przychodów z praw telewizyjnych. W czerwcu 2018 roku kluby członkowskie turnieju większością głosów głosowały za przyjęciem nowej formuły podziału dochodów z telewizji międzynarodowej. Poprzednio dzielony po równo w 100%, od sezonu 2019/20 obecny poziom przychodów z międzynarodowych praw telewizyjnych (3,3 miliarda funtów) będzie dzielony równo pomiędzy wszystkie 20 klubów, a każdy wzrost tej kwoty będzie podlegał podziałowi pomiędzy uczestnikami. gdzie zespół zakończył sezon.
Chociaż jeszcze bardziej zwiększy to siłę finansową klubów Wielkiej Szóstki, różnica w podziale przychodów zostanie ograniczona do stosunku 1,8:1, co oznacza, że ​​wszelkie różnice powyżej progu zostaną rozdzielone w celu wsparcia niezwykle ważnego celu Premier League osprzęt. niepewność wyniku, gdzie każdy może pokonać każdego. To magiczna formuła, której Premier League nie może odmówić.
Jako anglojęzyczny widz uważam, że Premier League sama w sobie jest naprawdę angielska i to jest znacząca zaleta. Całe doświadczenie związane z oglądaniem piłki nożnej, od analizy przed meczem po komentarze w trakcie meczu i po meczu, nie ma sobie równych w żadnej innej piątce najlepszych lig. Jasne, inne ligi próbują, ale angielski jest językiem międzynarodowym – językiem obejmującym wszystko – i Premier League zawsze będzie miała tę przewagę językową.
Angielska gra jest tak interesująca dlatego, że nigdy nie wiadomo, która drużyna będzie słabsza, a która będzie walczyć o tytuł. Każdy może pokonać każdego. Zarówno United, jak i Liverpool mogły zostać zniszczone przez Brighton i Wolverhampton, czego nikt się nie spodziewał. Premier League jest nieprzewidywalna i dlatego jest ekscytująca, w przeciwieństwie do innych lig, w których jedna lub dwie drużyny na zmianę zdobywają tytuły mistrzowskie przez dziesięciolecia.
Uwagi
Dodaj komentarz
twoje imię:
Twój e-mail:
Kod:
reload, if the code cannot be seen
Wprowadź kod: